poniedziałek, 3 marca 2014
Nowe warunki techniczne dla budynków w zakresie energooszczędności. Od 1 stycznia 2014 roku wymuszone unijną dyrektywą wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące warunków, jakim muszą odpowiadać nowopowstające budynki. Znowelizowana dyrektywa EPBD kładzie nacisk na zastosowanie minimalnych wymagań dotyczących charakterystyki energetycznej w stosunku do budynków lub ich części, podlegającym ważniejszym remontom, dla których koszt prac remontowych związanych z przegrodami zewnętrznymi lub systemami technicznymi budynku przekracza 25% jego wartości (nie uwzględniając wartości gruntu, na którym jest posadowiony), lub które obejmują ponad 25% powierzchni przegród zewnętrznych obiektu (wymagania te nie dotyczą budynków o powierzchni użytkowej powyżej 1000 m2). Dyrektywa UE zmienia warunki techniczne dotyczące wznoszonych budynków w zakresie ich zapotrzebowania na energię potrzebną do ogrzania, wentylacji oraz zapewnienia odpowiedniej temperatury wody użytkowej. Dotychczasowe wymagania energetyczne sprowadzały się do spełnienia jednego z kryteriów energooszczędności tzn. niskiego zapotrzebowania na energię ze źródeł nieodnawialnych lub niskiego współczynnika przenikania ciepła przez zewnętrzne elementy budynku takie jak ściany, dachy i stolarkę budowlaną. Od początku 2014 roku projekty nowopowstających budynków muszą spełniać obydwa powyższe kryteria.
Nowelizacja dyrektywy UE wynika z konieczności podjęcia w Europie działań zmierzających do oszczędności energii zużywanej w budynkach, oraz skutecznego dostosowania poprawy efektywności energetycznej do lokalnych warunków klimatycznych i zapewnienia ich opłacalności ekonomicznej. Energooszczędność w budownictwie kojarzona jest przede wszystkim z kosztami ogrzewania, ale sporym problemem zauważonym przez autorów nowej dyrektywy jest wzrost zużycia energii na cele związane z chłodzeniem budynków w Europie w okresie letnim, co wynika z rosnącej dostępności systemów klimatyzacji. W tej sytuacji istotnym kierunkiem działań są techniki pasywnego chłodzenia, techniki osłonowe oraz stolarka z odpowiednimi wypełnieniami poprawiające charakterystykę cieplną budynków w okresie letnim.
zobowiązuje wszystkie kraje Wspólnoty do osiągnięcia takiego wyniku, by po 2020 roku wszystkie nowe budynki były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii. Ważną frazą- kluczem jawi się pojęcie „budynku o niemal zerowym zużyciu energii”; otóż dyrektywa nie wyznacza jasnych, wyrażonych liczbowo warunków, jakim miałyby sprostać takie obiekty – tak więc, wypracowanie definicji „budynku o niemal zerowym zużyciu energii” została scedowana na poszczególne państwa UE (ze względu na różnice regionalne). Opracowanie polityki oraz założeń dla poszczególnych rodzajów budynków należy do państw członkowskich. Ich pracę w tym zakresie będzie obserwować i oceniać Komisja Europejska. I tak zmiany z polskich przepisach przewidziano na przeprowadzenie w trzech etapach: pierwszy z nich to właśnie 1 stycznia 2014, kolejny 1 stycznia 2017, a końcowy to 1 stycznia 2021 roku.
W tym momencie warto się pochylić nad kryterium zapotrzebowania budynku na energię nieodnawialną wyznaczone polskimi przepisami dostosowawczymi do dyrektywy UE: maksymalne zapotrzebowanie nowego domu jednorodzinnego ma być na poziomie 120 kWh/m² rocznie od początku roku 2014, 95 kWh/m² rocznie od stycznia 2017 roku, a docelowo 70 kWh/m² rocznie po 2020 roku. Nazywanie za kilkanaście lat „budynkiem o niemal zerowym zużyciu energii” klocka pochłaniającego rocznie 70 kWh/m² nieodnawialnej energii będzie chyba kuriozalne, ale tak niskie wymagania są zapewne ukłonem w kierunku firm deweloperskich. To dość prosta i niestety powszechna reguła: budując na sprzedaż większość takich przedsiębiorstw dba głównie o cenę sprzedaży metra kwadratowego budynku a nie o kieszeń nabywcy, z której w trakcie użytkowania opłacane będą faktury za energię. Już teraz firma odpowiedzialna za obsługę deweloperskich inwestycji mieszkaniowych w zakresie doboru, produkcji, dostawy i montażu stolarki budowlanej zadając pytanie inwestorowi o standard termiki stolarki, otrzymuje odpowiedź „optymalny do sprzedaży obiektu”. Kwestia ta nie dotyczy inwestorów indywidualnych, którzy budując na własne potrzeby stawiają domy drożej (energooszczędniej) licząc na kompensatę wydatków inwestycji w trakcie eksploatacji lub z subwencji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Warto jednak budować nieco drożej, ale w wysokim standardzie energetycznym: tak wybudowany dom nie tylko jest tańszy w eksploatacji, ale również zachowuje wyższą pozycję na rynku nieruchomości wśród świadomych klientów, których na pewno z roku na rok będzie – miejmy nadzieję - przybywać.
jest jedną z kluczowych dziedzin: w przeciętnym budynku mieszkalnym termoizolacja okien i drzwi to od 15 do 25 % utraty ciepła, ale w nowoczesnych budynkach mocno przeszklonych współczynnik sięgać może 60%. Dlatego tak ważny jest dobór odpowiednich okien, bram i drzwi. Polskie przepisy dostosowawcze do dyrektywy UE tak oto ustanawiają maksymalne współczynniki przenikania ciepła:
Etap
|
Współczynnik U (W/m²K) dla ścian
|
Współczynnik U (W/m²K) dla okien, drzwi balkonowych etc.
|
Współczynnik U (W/m²K) dla okien dachowych
|
1.01.2014
|
0,25
|
1,3
|
1,5
|
1.01.2017
|
0,23
|
1,1
|
1,3
|
1.01.2021
|
0,20
|
0,9
|
1,1
|
Tak więc dla typowej stolarki okiennej współczynnik izolacyjności termicznej od wartości U=1,3 W/m²K w roku 2014 wzrośnie do U=0,9 W/m²K w końcowym etapie wprowadzania dyrektywy UE.
Skokowy wzrost wymagan w zakresie termiki oznacza dla branży stolarki otworowej konieczność dostosowania produkcji do najnowszych technologii w zakresie barier termicznych; aerożelu, odpowiedniej budowy profili ościeżnicowych, wypełnień w najlepszych parametrach izolacyjności termicznej. Ostrzejsze wymagania stawiane nowym domom stawiają przed producentami stolarki nowe wyzwania: lepsze uszczelkowanie, nowe wypełnienia, okucia, a przede wszystkim nowoczesne techniki montażu. Wszystkie elementy konstrukcyjne okien i drzwi oraz sposób ich montażu mają wpływ na łączną wartość współczynnika Uw. Szkło jest z reguły największą powierzchnią okien, dlatego jakość szkła i budowa szyb zespolonych mają największe znaczenie w poprawie termoizolacyjności. Energooszczędne okna wyposażane są obecnie w pakiety trzyszybowe, tzn. szyby zespolone składające się z trzech tafli szklanych przedzielonych ramkami dystansowymi. Budowa pakietu jest dokładnie przemyślana. Tafle szkła zespolone są ze sobą z takim dystansem, aby zapewnić optymalną przestrzeń międzyszybową, która jest wypełniana gazem szlachetnym – najczęściej argonem. Argon o wiele lepiej zapobiega przenikaniu ciepła niż powietrze. Poza wypełnieniem komór międzyszybowych argonem, ważnym zabiegiem poprawiającym izolacyjność szkła jest stosowanie do jego zespolenia ramek dystansowych wykonanych z nowoczesnych tworzyw sztucznych lub metali szlachetnych ograniczających przewodzenie ciepła. Arcyważnym sposobem na uzyskanie dobrej termiki okien i drzwi przeszklonych jest zastosowanie do budowy szyby zespolonej szkła o odpowiednich parametrach. Dlatego w pakietach trójszybowych od strony zewnętrznej i wewnętrznej stosowane jest szkło niskoemisyjne.
Ważna jest budowa profili ościeżnic i skrzydeł; ilość i rozmieszczenie komór, grubość przekładek termoizolacyjnych oraz ilość i jakość uszczelek. Szczególna uwagę w przypadku okien i drzwi energooszczędnych należy zwrócić na prawidłowy montaż, bo nawet najnowocześniejsze technologie produkcji okien nie będą skuteczne, jeżeli te okna zostana niewłaściwie zamontowane. Tradycyjne sposoby montażu stolarki okiennej z użyciem jedynie dybli i piany montażowej nie sprawdzają się w przypadku okien i drzwi energooszczędnych. Standardem powinien być montaż warstwowy, lub – stosowany w budynkach pasywnych – ciepły montaż w warstwie ocieplenia budynku. Inwestując w wysokiej jakości okna i drzwi bezwzględnie należy zadbać o ich prawidłowy, starannie wykonany montaż.